1 stycznia 2021 r. weszła w życie nowelizacja kodeksu cywilnego oraz ustawy o prawach konsumenta rozszerzająca na przedsiębiorcę prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą (jednoosobowy przedsiębiorca) niektóre przepisy dotyczące przywilejów, które do tej pory obowiązywały jedynie konsumenta.
Zmiany te są ważne nie tylko dla osób kupujących w sklepach online, ale również muszą zostać wzięte pod uwagę przez przedsiębiorców prowadzących działalność e-Commerce.
Do najważniejszych zmian należy zaliczyć to, że osoba prowadząca działalność gospodarczą kupująca w internecie w pewnych sytuacjach będzie traktowana jak konsument.
Co się zmieniło?
Od początku 2021 r. jednoosobowy przedsiębiorca może skorzystać z prawa do odstąpienia w ciągu 14 dni, od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, na co pozwala mu teraz art. 27 ustawy o prawach konsumenta.
Zatem podmioty zawierające umowy z jednoosobowymi przedsiębiorcami np. poprzez sklepy internetowe, telefonicznie lub w trakcie pokazów, będą musiały w odpowiedni sposób dostosować swoje regulaminy i wzory umów, tak aby informowały one klienta o takiej możliwości.
Następnym skutkiem nowelizacji jest zakaz umieszczania w umowach zawieranych z jednoosobowymi przedsiębiorcami niedozwolonych postanowień umownych, o których mowa w art. 385-1 - 385-2 KC i których przykładowe wyliczenie zawarte zostało w art. 385-3 KC.
Zatem każde postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki jednoosobowego przedsiębiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające jego interesy, będą wobec niego niewiążące.
Zmiana ta mam duże znaczenia dla branży e-Commerce, gdyż wywołuje konieczność zaktualizowania wykorzystywanych wzorców umów, ogólnych warunków umów oraz regulaminów i usunięcie lub odpowiednie dostosowanie zawartych tam klauzul abuzywnych.
Kolejnym przywilejem, którym posłużyć może się teraz jednoosobowy przedsiębiorca, jest rękojmia za wady, która zobowiązuje sprzedającego do odpowiedzialności za fizyczną lub prawną wadę sprzedanej rzeczy. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ustawodawca wprowadzając nowelizację pozostawił możliwość umownego ograniczenia lub wyłączenia odpowiedzialności sprzedawcy.
Wobec jednoosobowych przedsiębiorców nie znajdą również zastosowania przepisy odnoszące się do terminów reklamacyjnych, a zatem nie zbadanie w odpowiedni sposób zakupionego towaru i niezawiadomienie w sposób niezwłoczny sprzedawcy o wykrytej wadzie nie będzie skutkowało utratą przez nich prawa do rękojmi. Jest to kwestia, którą z pewnością obie strony powinny mieć na uwadze podczas dokonywania transakcji.
Wprowadzona nowelizacja bez wątpienia stawia jednoosobowych przedsiębiorców w dużo korzystniejszym położeniu niż miało to miejsce dotychczas. W pewnych sytuacjach zostali oni postawieni na równi z konsumentami, czyli najbardziej uprzywilejowaną grupą występującą jako strona umów e-commerce. Kluczowym fragmentem tego stwierdzenia są jednak owe „pewne sytuacje”, ponieważ żeby jednoosobowy przedsiębiorca mógł być traktowany jak konsument, muszą zostać spełnione określone warunki.
Jakie warunki muszą być spełnione, aby przedsiębiorca mógł być traktowany jak konsument?
Kryterium jest tutaj charakter w jakim występuje jednoosobowy przedsiębiorca w danej transakcji. Ustawodawca wskazuje, że omówione wyżej przepisy odnoszą się jedynie do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej.
Nie jest do końca jasne w jaki sposób oceniać, czy dana umowa zawierana jest przez kogoś w ramach jego zawodowej działalności. W jaki sposób zakwalifikować np. zakup ekspresu do kawy przez osobę będącą właścicielem salonu kosmetycznego? Przedmiotem działalności takiej osoby nie jest przecież prowadzenie kawiarni, jednak w trakcie wykonywania swoich usług może ona częstować swoich klientów kawą. Podobne przykłady można wyliczać bez końca.
Zgodnie ze wskazówkami ustawodawcy podstawowym źródłem informacji, jakiego należy użyć do kwalifikacji umowy zawieranej z jednoosobowym przedsiębiorcą jest to co zadeklarował on w PKD. Wydaje się to być jednocześnie najbezpieczniejszy sposób dla strony podpisującej umowę z takim przedsiębiorcą. Należy pamiętać, że zakres przedmiotu działalności wykazywany w PKD może być szerszy niż ten faktycznie wykonywany, jednak nigdy na odwrót.
Zatem osoba zawierająca umowę z jednoosobowym przedsiębiorcą, posługując się przy kwalifikacji charakteru czynności informacjami zawartymi w rejestrze, generuje zdecydowanie mniejsze ryzyko popełnienia błędu niż gdyby opierała się na faktycznie wykonywanej działalności. Pomimo, że ustawodawca wskazał ten sposób jedynie jako przykładowy, to należy mieć na uwadze, że z pewnością zrobił to nie bez powodu.
A co z rękojmią i innymi prawami konsumenta?
Warto wiedzieć, że nowe przepisy tak na prawdę nie zrównują w pełni jednoosobowych przedsiębiorców z konsumentami.
Nowe przepisy wprowadzają raczej nową trzecią kategorię klienta sklepu internetowego - obok tradycyjnego konsumenta i typowego klienta biznesowego.
Ten nowy klient jest wszakże przedsiębiorcą (czyli klientem biznesowym), ale z racji na charakter transakcji będzie on korzystać z niektórych praw przysługujących konsumentowi.
Niektórych z tych praw nie można wyłączyć, inne można zmieniać w regulaminie sklepu.
Wobec takiego szczególnego klienta prowadzącego działalność gospodarczą:
nie można odmówić prawa zwrotu sprzedanej rzeczy w terminie 14 dni od sprzedaży (w przypadku pozostałych klientów b2b takie prawo nie przysługuje)
nie można odmówić rozpatrzenia reklamacji ze względu na to, że nie zbadał rzeczy po otrzymaniu i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie (ale tylko, gdy zakup nie jest bezpośrednio związany z działalnością prowadzoną przez klienta)
działa ochrona dotycząca tzw. klauzul abuzywnych czy godzących w dobre obyczaje (w przypadku pozostałych klientów b2b taka ochrona nie będzie działać)
Takiemu klientowi co do zasady będą przysługiwać uprawnienia konsumenty w związku z wadliwością sprzedanej rzeczy.
Nowe przepisy wyłączają jednak zastosowanie art. 558 § 1 zdanie drugie KC.
Oznacza to, że w przypadku klienta będącego przedsiębiorcą - nawet w odniesieniu do zakupów nie związanych bezpośrednio z jego działalnością - sklep internetowy może ograniczyć w regulaminie swoją odpowiedzialność z tytułu rękojmi. Do tego konieczne są jednak stosowne zapisy w regulaminie sklepu.
Bez takich uregulowań, klient-przedsiębiorca dokonujący zakupu nie związanego bezpośrednio z jego działalnością, będzie korzystał z uprawnień konsumentach (np. prawo do wyboru sposoby usunięcia wady, 24-miesięczna rękojmia itd.).
Dlatego sklep internetowy może np.:
skrócić okres rękojmi z 24 do 12 miesięcy
odmówić prawa do zdecydowania o sposobie usunięcia wady (rozpatrzenia reklamacji)
Jakie działania należy podjąć?
Konieczna ocena tego w jakiej roli w danym stosunku występuje kontrahent
Omówiliśmy już zakres wprowadzonej nowelizacji, prawa przysługujące jednoosobowym przedsiębiorcą oraz jak rozpoznawać sytuacje, w których nowe przepisy znajdują zastosowanie. Jednak, jeżeli jesteśmy osobą zawierającą umowy z jednoosobowymi przedsiębiorcami pozostaje dla nas najważniejsza kwestia – co musimy zrobić, aby się do tych nowych zasad dostosować?
Podstawowym działaniem wydaje się ustalenie najwygodniejszego, a jednocześnie możliwie najpewniejszego sposobu weryfikacji zakresu działalności osoby, z którą podpisujemy umowę, ponieważ to nas ciąży ten obowiązek. Będzie to punkt wyjścia dla dalszych działań. Jeżeli nasz zakres działalności jest stosunkowo nieduży i dokonujemy transakcji głównie ze stałymi klientami to możliwe jest zbudowanie „profilu” każdego z nich i opieranie się na nim przy zawieraniu umowy.
Jednak w zdecydowanej większości przypadków przedsiębiorca nie zna drugiej strony, a klientów jest zbyt dużo by tworzyć „kartotekę” dla każdego z nich. Jednym z rozwiązań wydaje się więc każdorazowe sprawdzanie zadeklarowanych przez jednoosobowego przedsiębiorcę kodów PKD.
Można się zastanowić nad wprowadzeniem we wzorcu umowy odpowiedniego oświadczenia, które mogłoby być zamieszczone w formie „checkboxa” (więcej o tym poniżej).
Konieczne dostosowanie wewnętrznych dokumentów (regulaminów, wzorców umów)
Taki checkbox może być umieszczony albo pod koniec dokonywania zakupów (np. na etapie finalizacji zamówienia, gdy klient prosi o wystawienie faktury i strona udostępnia mu pola na podanie danych jego działalności gospodarczej). Ta opcja wydaje się jednak mniej korzystna, gdyż w świecie e-Commerce jakiekolwiek wydłużanie procesu tzw. check-out czyli finalizacji zamówienia zwiększa ryzyko porzucenia koszyka i niedokonania zakupu przez klienta.
Zatem taki checkbox może być wymagany np. na etapie odbierania przez sklep internetowy oświadczenia klienta o odstąpieniu od umowy (online jeżeli jest taka możliwość lub w papierowym wzorze zwrotu, jeżeli tak skonstruowany jest proces) albo w przypadku przyjmowania reklamacji (o ile sklep zdecyduje się pozostawić prawa konsumenta wynikające z rękojmi dla klientów-przedsiębiorców).
Gdy uregulujemy już sposób weryfikacji działalności gospodarczej powinniśmy dokonać generalnego przeglądu regulaminów i wzorców umów, które wykorzystujemy w kontaktach z jednoosobowymi przedsiębiorcami. Musimy zaznaczyć, że postanowienia dotyczące np. rękojmi obowiązują nie tylko konsumenta, ale również jednoosobowego przedsiębiorcę.
Jak już zostało wskazane wyżej - przy rękojmi nowe przepisy dają prowadzącym sklepu internetowe możliwość swobodnego ukształtowania uprawnień takiego klienta.
W zakresie rękojmi (poza brakiem możliwości narzucenia obowiązku niezwłocznego zbadania towaru) prowadzący sklep może w odniesieniu do przedsiębiorcy dokonującego zakupu nie związanego bezpośrednio z jego działalnością:
zrównać go w prawach z konsumentem (przyznać mu te same prawa co konsumentowi)
zrównać go w prawach z pozostałymi klientami b2b (czyli wyłączyć uprawnienia konsumenta) lub
przyznać odmienne uprawnienia.
Podsumowanie
Omówione zmiany wpłyną na działalność e-Commerce i wymagają stosownego uwzględnienia w regulaminach sklepów internetowych.
Poniżej 5 najważniejszych punktów, o których warto pamiętać, aby zmiana prawa nie odbiła nam się czkawką:
Przedsiębiorca dokonujący zakupu niezwiązanego bezpośrednio z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą ma prawo zwrócić towar kupiony online w terminie 14 dni od zakupu i tego uprawnienia nie można wyłączyć.
Prowadzący sklep musi informować jednoosobowego przedsiębiorcy, o możliwości odstąpienia od umowy w terminie 14 dni. Jest to bardzo ważne, ponieważ niepoinformowany o takim prawie, będzie miał rok na odstąpienie od umowy.
Sklepy internetowe muszą usunąć z regulaminów tzw. abuzywne postanowienia umowne dot. jednoosobowego przedsiębiorcy lub dostosować je w taki sposób, aby go nie dotyczyły.
Sklepy internetowe mogą rozważyć wprowadzenia we wzorcach umów oświadczenia drugiej strony, o tym w jakim charakterze występuje ona w danej umowie.
Warto także zastanowić się nad ograniczeniem lub wyłączeniem rękojmi w stosunkach z jednoosobowym przedsiębiorcą (w przeciwieństwie do relacji z „prawdziwym” konsumentem, tu mamy taką możliwość).
Autor:
Weronika Wiśniewska-Żurek, młodszy prawnik w KorusLegal - zajmuje się kwestiami związanymi z prawem umów (w tym umów i regulaminów stosowanych w branży e-Commerce) oraz rozwiązywaniem sporów
--
Masz pytanie - zapraszamy do kontaktu: +48 32 728 11 00 lub legal@koruslegal.pl
Comments